-
Praga z M. Szczygłem i D. Černym
Dlaczego akurat z M. Szczygłem i D. Černym? W tym tekście postaram się wyjaśnić skąd ten trop. Do Pragi jeździ każdy, zawsze z przyjemnością bo Praga zachwyca zarówno tych, którzy podążają śladami historii, architektury, pięknych krajobrazów jak i czeskiej kuchni i…
-
Bałkany na motorze w czasie zarazy …
czyli jak wbrew wszystkim i wszystkiemu postanowiliśmy, że wyjeżdżamy na wakacje mimo szalejącego COVID 19… To była podróż skazana na powodzenie. Ilość zmian, modyfikacji tras, kombinowania gdzie można pojechać a gdzie nie doprowadziła nas do tego, że na dwa dni przed…
-
Dzień 1 i 2 – Poprad i Debreczyn
Słowo się rzekło, kobyłka u płotu, a konkretnie Triumph Tiger 1050 Sport zapakowany po zęby we wszystkie niezbędne narzędzia i „nawszelkiwypadek” tak, że w częściach wieziemy niemal drugi motorek, postanowiliśmy, że jedziemy. COVID jak to COVID nie dość, że pojawił się…
-
Dzień 3 – Przez Węgry i Serbię do Vukovaru
Dzień trzeci to głównie Węgry do przejechania i fragment Serbii . Wrażenia kulinarne z Madziarskiego kraju są takie, że podobnie jak u nas, dobre pierogi zjesz jak sobie sam je zrobisz. Z gulaszem jest identycznie… trzeba wiedzieć gdzie. Jak nie wiesz…
-
Dzień 4 – Znowu przez Serbię, do Czarnogóry
Hm, trochę dziwne – bez deszczu… Czwarty dzień minął głównie na bólu tyłka oraz oswojeniu się z faktem, że można przejechać 380 km w 8 godzin. Nie mam na myśli długich postojów z trzydaniowym obiadem i sjestą. Musieliśmy pokonać ten odcinek…
-
Dzień 5 i 6 – Żablijak i Przełęcz Durmitoru
Dzień piąty – To prawie metafizyczne przeżycie od samego rana. Chyba nie przypadkiem na myśl przyszła mi się piosenka Lennego Kravitza ‘Sittining On Top Of The World”…Właściwie tu nie ma co opowiadać, trzeba tu być, doznać i doświadczyć, ale tak sobie…
-
Dzień 7 i 8 – Cetinje i Boka Kotorska w całej okazałości
Tego dnia wczesnym popołudniem dotarliśmy do Cetinje, które na kolejne dwa dni miało być naszą bazą wypadową. Chcieliśmy swobodnie, ile razy nam się zamarzy objechać Bokę Kotorską w każdą stronę i pobyć w każdym z miasteczek tak długo aż nam się…
-
Dzień 9 – Wzdłuż wybrzeża Montenegro – do Baru
Zaraz z rana wypoczęci, wyprani i pełni sił ale z drobnym ukłuciem żalu w sercu opuściliśmy Cetinje i ruszyliśmy drogą P 22 a następnie M2.3 do Baru, mając w planie przystanek w Budvie. Od pierwszego kilometra widok roztaczający się na wybrzeże…