• Informacje

    Co zabieramy ze sobą na wyprawę motocyklową?

    Zapewne specjalistów jest wielu, każdy dobrze wie co zabrać ze sobą na wyprawę motocyklową, ma swoje niezbędniki. Nasze wyjazdy są dość rozległe czasowo więc musimy się odpowiednio zaopatrzyć, a jak wiadomo kufry wielkie nie są. Poniżej dzielę się naszym doświadczeniem jak radzimy sobie z pakowaniem. Zacznę od odzieży, zwłaszcza tej motocyklowej bo ona jest używana przez lwią część czasu. Kurtka – związku z tym, że wakacje kojarzą nam się ze słońcem i ciepłem jeździmy głównie na południe. Obydwoje używamy kurtek na lato, z tkaniny typu ,mesh’ z dużą ilością siatki wentylującej. Zdecydowanie odradzam kurtki całoroczne, nawet te najlepsze z niezliczoną ilością otworów do wentylacji potrafią na światłach sprawić, że poczujemy…

  • Turcja

    Jak wbrew wszystkiemu postanowiliśmy dojechać na motorze do Stambułu.

    W tym wpisie przeczytacie o tym, jak wbrew wszystkim przeszkodom oraz temu co serwował rok 2021 postanowiliśmy dojechać na motorze do Stambułu. Jaką obraliśmy trasę, co zaplanowaliśmy po drodze i co na tej drodze napotkaliśmy. Opisujemy tu wszystkie zabawne, emocjonujące ale też nieśmieszne historie. Chcemy się podzielić wrażeniami i wiedzą jaką zebraliśmy na temat poszczególnych miejsc. Cała wyprawa zajęła nam 25 dni a każdy dzień po kolei dostarczał nowych i innych doświadczeń. Zapraszam do czytania o naszej kolejnej motocyklowej przygodzie… Dzień 1, 2 i 3 – czyli jak plany na wakacje stały się faktem i o tym, że dyktator się pomylił oraz o swego czasu jednym z najstraszliwszych miejsc na…

  • Bałkany,  Europa,  Turcja

    Dzień 1, 2 i 3 – czyli jak plany na wakacje stały się faktem i o tym, że dyktator się pomylił oraz o swego czasu jednym z najstraszliwszych miejsc na świecie…

    Długo wcześniej planowane wakacje nareszcie stały się faktem. W tym roku z powodu kumulacji i braku możliwości, by gdziekolwiek się ruszyć na początku roku okazało się, że mamy do dyspozycji 3,5 tygodnia. Sama świadomość  powodowała, że już oczekiwanie na wyjazd było dużą przyjemnością. Jeszcze w grudniu powstał pomysł, żeby spróbować dojechać do Stambułu. Z założenia tak nierealny, zwłaszcza podczas pandemii, że na przekór wszystkiemu postanowiliśmy go zrealizować.  Zatem w środę po południu, z kilkugodzinnym opóźnieniem Tygrys głośno zapierdział i ruszyliśmy w świat.  Bogatsi o zeszłoroczne doświadczenia i tak zapakowaliśmy jakąś tonę bagażu w postaci rzeczy absolutnie niezbędnych. W zakładce Co zabieramy na wyprawę motocyklową niebawem znajdziecie wszystkie informacje na temat…

  • Bałkany

    Jak zwiedzić Chorwację mając tydzień i jeszcze odpocząć ?

    To był pierwszy pomysł na wyjazd jak już otworzą granice po smutnym i trudnym roku covidowym. Jak zwiedzić Chorwację mając tylko tydzień do dyspozycji i jeszcze odpocząć?  Pytanie pojawiło się w chwili, kiedy okazało się, że będziemy mieli doborowe towarzystwo w postaci dwójki przyjaciół, którzy jadą tam pierwszy raz. Poczuliśmy się niemal odpowiedzialni za to, by urzekł ich ten kraj tak jak to potrafi. Aby chcieli tam wrócić i odkrywać kolejne cudowne miejsca jakie oferuje Dalmacja, poznali smak, aromat i koloryt lokalnej kuchni oraz na zawsze zachowali w pamięci cud krajobrazów i klimatu. Wszak pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Nasza podróż, ze względu na sytuację była dwukrotnie przekładana. Ale wreszcie wyposzczeni…

  • Europa,  Włochy

    5 powodów, dla których absolutnie nie warto jechać do Bari, zwłaszcza jesienią.

    1. Pogoda Pierwszy i podstawowy powód dla którego absolutnie nie warto jechać do Bari, a zwłaszcza jesienią to oczywiście pogoda. My postanowiliśmy wybrać się tam w drugiej połowie października. W Polsce spadały już pierwsze płatki śniegu w postaci brei z deszczem, wszyscy zaczynali kupować koce i gromadzić zapasy herbaty. My postanowiliśmy nie mówić ostatniego słowa piaszczystej plaży, błękitnemu niebu i słońcu w ilości 10 godzin dziennie. Taka aura wita każdego, kto zdecyduje wybrać się do tej części Włoch. Tak więc pamiętajcie, żeby absolutnie nie jechać do Bari jesienią. 2. Koszty i ceny Drugi to koszty przelotu i zakwaterowanie. O tej porze roku dawno jest poza sezonem, nawet w słonecznej Italii…

  • Europa,  Włochy

    Kilka perełek Apulii

    W poprzednim poście pisałam o Bari mając na względzie miasto jako cel podróży. Natomiast jest to też doskonała baza wypadowa by zobaczyć chociaż kilka perełek Apulii. Apulia (wł. Puglia) – to pas ziemi znajdujący się na samym końcu słynnego buta Półwyspu Apenińskiego na południowym wschodzie, w obrębie obcasa i trochę powyżej. Rozciąga się od Półwyspu Gargano na północy aż po Morze Jońskie. Stolica mieści się właśnie w Bari. Ten rejon to przede wszystkim malownicze krajobrazy, niezwykłe wybrzeże, oraz urokliwe miasteczka. To tam właśnie znajdują się chyba  najpiękniejsze plaże we Włoszech – długie i rozległe, żwirowe albo piaszczyste, lub niewielkie skaliste  otoczone białymi klifami, które wpadają wprost do lazurowego morza. To…

  • Informacje

    Jak poruszać się po Bari i Apuli.

    Poruszanie się po Bari i Apulii jest bardzo proste i dobrze zorganizowane. Jak w wielu, zwłaszcza większych miastach Europy komunikacja miejska jest na tyle dobrze rozwiązana, że nie ma konieczności wypożyczania samochodu od razu na lotnisku. Poza tym, my akurat lubimy korzystać z wszystkich form przemieszczania się, więc wynajęcie auta traktujemy jako ostateczność. Każde z nas sporo czasu spędza na co dzień w samochodzie przemierzając kilometry więc jeżeli można od tego uciec to skwapliwie z tego korzystamy.     Dojazd z lotniska Taksówka Koszt dojazdy do centrum to ok 20-25 € w zależności od miejsca docelowego. Dobrze jest spytać kierowcę przed wejściem, bo jak to przy lotnisku, trafiają się tacy…

  • Polska

    Warszawa da się lubić

    Czy Warszawa da się lubić ? Przewrotnie zadaję to pytanie pewnie narażając się rodowitym Warszawiakom, ale zupełnie nie jest to moją intencją.  Oczywiście są rzeczy, które pozbawią cierpliwości nawet świętego czyli korki, tłok i czasami brak dystansu „rodowitych warszawiaków” z Łomży czy Ostrołęki, którzy są bardziej warszawscy niż ktokolwiek.  Stoi  potem w starbaksie taki wyczesany dandysek w karmelowej polóweczce i czinoskach koloru grin ti, z głebią spojrzenia Dżona Depa zamawia kroasą i venti.  Bo dużej kawy i rogalika już zamówić nie potrafi.  Ale poza takimi kwiatkami, które występują  w niewielkiej ilości i dodają kolorytu Warszawa da się lubić… I z każdym kolejnym wpisem jestem przekonana, że najwięksi sceptycy dołączą do…