-
Toskania w maju tonie w zieleni
Po tym jak kilka lat temu pierwszy raz przejeżdżałam przez Toskanię późnym latem, wiedziałam, że na pewno tam wrócę i chcę ją obaczyć jak tonie w zieleni. Mając więc do dyspozycji długi majowy weekend zdecydowałam, że podróż samochodem będzie mi odpowiadała…
-
Dzień 10, 11 i 12 Florencja i Toskania czyli podróżowanie we włoskim stylu oraz trefna piątka…
W czwartkowy ranek, rozpoczęliśmy podróż w prawie już włoskim stylu. Zatem powoli bez pośpiechu zebraliśmy się do dalszej drogi. Przede wszystkim mieliśmy na względzie, że to dzień tranzytowy wiec sporo do przejechania a podziwiać będziemy to co się trafi podczas jazdy.…
-
Dzień 7, 8 i 9 czyli Przełęcz Stelvio, czy to na pewno Italia ?
Wcześnie rano, po sutym śniadaniu ruszyliśmy wprost w kierunku Passo dello Stelvio i pierwsze co nas zaskoczyło, wjeżdżając na słynną S38 to czy to na pewno dalej Italia? Droga wiodła przez malownicze wioski i miasteczka górnego Trydentu więc niespiesznie, podziwiając otoczenie…
-
Dzień 4, 5 i 6 – czyli Sella Pass, jezioro Garda oraz kolejny Michał, który jest aniołem…
Po nieplanowanym acz przyjemnym pobycie w Znojmo z lekką nerwowością kładliśmy się spać pełni obaw co przyniesie poranek? Czy uda nam się dzisiaj powitać Sella Pass i Jezioro Garda? Jednak czasami zdarza się, że założenia realizują się niemal co do godziny.…
-
Dzień 1, 2 i 3 czyli pierwsza relacja z tego wyjazdu i chichot losu.
Zdecydowanie nie tak miała wyglądać pierwsza relacja z naszego tegorocznego wyjazdu. Jak zwykle z uwagą i pietyzmem zaplanowaliśmy każdy etap oraz każdy dzień. Wszystko ułożone, zarezerwowane, opracowane w każdym detalu. Tym czasem bywa tak, że los zagra na nosie i wywraca…
-
S jak Sycylia i S jak Sylwester, czyli plaża, słońce, wino i powitanie Nowego Roku.
W tym roku, uznaliśmy, że plaża, słonce i wino to najlepszy pomysł na powitanie Nowego Roku. Po średnio świątecznym klimacie w kwestii pogody, który jak ostatnimi czasy często bywa, zafundował nam kupę bożonarodzeniowego błota i deszczu. Uznaliśmy, że zamiast na próżno…
-
5 powodów, dla których absolutnie nie warto jechać do Bari, zwłaszcza jesienią.
1. Pogoda Pierwszy i podstawowy powód dla którego absolutnie nie warto jechać do Bari, a zwłaszcza jesienią to oczywiście pogoda. My postanowiliśmy wybrać się tam w drugiej połowie października. W Polsce spadały już pierwsze płatki śniegu w postaci brei z deszczem,…
-
Kilka perełek Apulii
W poprzednim poście pisałam o Bari mając na względzie miasto jako cel podróży. Natomiast jest to też doskonała baza wypadowa by zobaczyć chociaż kilka perełek Apulii. Apulia (wł. Puglia) – to pas ziemi znajdujący się na samym końcu słynnego buta Półwyspu…