Europa
Samochodem, samolotem, motocyklem czy statkiem - tu przeczytacie o naszych wyprawach po Europie
-
Dzień 17-19 czyli jaka jest ta najmłodsza stolica w Europie?
Z niedosytem zbieraliśmy się w niedzielny poranek by wyruszyć do Prisztiny i przekonać się jaka jest ta najmłodsza stolica w Europie… Kolejnym przystankiem na naszej mapie miał być Park Narodowy „Stara Planina” w Serbii. Na szczęście czujność i codzienny rytuał czyli…
-
Dzień 16-18 czyli czy pawie pilnują porządku na granicy oraz gdzie obecnie mieszka siostra Clotilde?
Powoli kończyło się nasze nadmorskie lenistwo i ruszyliśmy w kierunku Macedonii, aby już na początku przekonać się, że nawet pawie pilnują porządku na granicy, a po zniknięciu filmowej serii z Żandarmem można śmiało przypuszczać, że siostra Clotilde zamieszkała w Ochrydzie. Postanowiliśmy…
-
Dzień 12-15 – czyli rybka lubi pływać, boski czilałt na greckich plażach i co pokazał termometr…
Podobno „Rybka lubi pływać” a że połowa naszego teamu to rybka więc nie mogło się obyć bez wizyty na greckich plażach. Pierwszy punkt przystankowy to Keramoti – niewielka miejscowość tuż obok lotniska w Kavali. Dotarliśmy tam niedzielnym popołudniem licząc na boski…
-
Dzień 6 – 8 Stambuł – czyli jak z plastikowej rzeczywistości dotarliśmy do punktu docelowego, gdzie odbywały się wyścigi rydwanów i jak na naszych oczach powstawały oryginalne Nike…
Po dwóch dniach spędzonych mimo pięknych miejsc, w plastikowej rzeczywistości, ruszyliśmy do docelowego punktu naszej podróży czyli Stambułu. Wybraliśmy trasę wzdłuż bułgarskiego wybrzeża a potem nr 99 wiodącą przez obszar krajobrazu chronionego Strandża. Liczyliśmy na malowniczy przejazd krętą drogą, natomiast niestety …
-
Dzień 4 i 5 – czyli co jest nieodłącznym atrybutem każdych wakacji i jak to w rzeczywistości wyglądało.
„Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew” – to nieodłączny atrybut każdych wakacji, więc my też postanowiliśmy zaliczyć taką przyjemność. Słowo przyjemność stało się tu wielkim eufemizmem, ale po kolei… Po zjeździe z Transfogarskiej, nakarmieniu wrażeń i noclegu w uroczym…
-
Dzień 1, 2 i 3 – czyli jak plany na wakacje stały się faktem i o tym, że dyktator się pomylił oraz o swego czasu jednym z najstraszliwszych miejsc na świecie…
Długo wcześniej planowane wakacje nareszcie stały się faktem. W tym roku z powodu kumulacji i braku możliwości, by gdziekolwiek się ruszyć na początku roku okazało się, że mamy do dyspozycji 3,5 tygodnia. Sama świadomość powodowała, że już oczekiwanie na wyjazd było…
-
5 powodów, dla których absolutnie nie warto jechać do Bari, zwłaszcza jesienią.
1. Pogoda Pierwszy i podstawowy powód dla którego absolutnie nie warto jechać do Bari, a zwłaszcza jesienią to oczywiście pogoda. My postanowiliśmy wybrać się tam w drugiej połowie października. W Polsce spadały już pierwsze płatki śniegu w postaci brei z deszczem,…
-
Kilka perełek Apulii
W poprzednim poście pisałam o Bari mając na względzie miasto jako cel podróży. Natomiast jest to też doskonała baza wypadowa by zobaczyć chociaż kilka perełek Apulii. Apulia (wł. Puglia) – to pas ziemi znajdujący się na samym końcu słynnego buta Półwyspu…