Austria,  Czechy

Rowerowa majówka: Bratysława – Wiedeń – Bratysława. Trasa, atrakcje, szczegółowy plan!

Majówka to idealny czas na rowerową przygodę, szczególnie pierwsze promienie słońca i lekki wiaterek przypominają o ty, że czas wyjąć rower i rozpocząć sezon na dobre. Tym razem wybór padł na kilkudniową wycieczkę rowerową wzdłuż Dunaju, ze startem i metą w Bratysławie. Dwa dni na dojazd i powrót, jeden na objazd wiedeńskiej wyspy Donauinsel oraz zwiedzanie Bratysławy na zakończenie.


Trasa z Bratysławy do Wiednia to odcinek słynnego szlaku EuroVelo 6, który prowadzi wzdłuż Dunaju, klasyk rowerowych wycieczek — łatwa, przyjemna i pełna różnorodnych wrażeń. Jest częścią większej całości – europejskiej trasy rowerowej EuroVelo 6, znanej jako Trasa Rzek Europejskich. Liczy ona ponad 4 400 km i łączy Atlantyk z Morzem Czarnym, przebiegając przez dziesięć krajów i najpiękniejsze nadrzeczne krajobrazy Europy. Odcinek wzdłuż Dunaju jest jednym z najczęściej uczęszczanych fragmentów EV6.

Niemal w całości jest oddzielona od ruchu samochodowego i dobrze oznakowana. Wiedzie przez malownicze miejscowości, rezerwaty przyrody i historyczne miejsca. Przy okazji wyposażona w doskonałą infrastrukturę, liczne miejsca odpoczynku, punkty serwisowe, kempingi i knajpki po drodze. To idealna propozycja zarówno dla dobrze jeżdżących rowerzystów, jak i rodzin z dziećmi. 


Dzień 1 Bratysława – Wiedeń

Dystans: ok. 55 km

Cała wyprawa zaczęła się w południowej części Bratysławy, w dzielnicy Petržalka. To część miasta pełna kontrastów — betonowe bloki z lat 80 z wielkiej płyty, powstałe głównie w latach 70. i 80. XX wieku otaczają tu nowoczesne parki i ścieżki rowerowe. Jej układ urbanistyczny i architektura odzwierciedlają okres socjalizmu, co czyni ją interesującym miejscem dla miłośników historii i urbanistyki.
Z tego miejsca łatwo i bezpiecznie wjeżdża się na wał Dunaju, skąd zaczyna się spokojna, dobrze oznakowana droga dla rowerów. Już po kilku kilometrach mijasz granicę słowacko-austriacką (dawny punkt graniczny) i wjeżdżasz do Austrii.

Wolfsthal

Pierwszy etap to przejazd przez wieś Wolfsthal, ostatnia miejscowość przed granicą po słowackiej stronie, oraz malowniczy park krajobrazowy Spelitzpark. Wiosna maluje tu łąki soczystą zielenią, a trasa prowadzi praktycznie bezkontaktowo z ruchem aut, wśród przyrody, z widokiem na Dunaj.

Hainburg an der Donau

Kolejnym przystankiem już po stronie austriackiej jest Hainburg — urokliwe, średniowieczne miasteczko, które zachowało swoje zabytkowy charakter. Otaczające miasto mury miejskie, pochodzą z XIII wieku, rozciągają się na długości około 2,5 km i obejmują 15 wież oraz bramy miejskie, takie jak Wiener Tor i Ungartor. Na wzgórzu górującym nad miastem znajdują się ruiny zamku Hainburg, skąd rozciąga się panoramiczny widok na Dunaj i okoliczne tereny. 
Warto wspiąć się na wzgórze zamkowe, by rzucić okiem na Dunaj, Bratysławę i austriackie winnice.

Engelhartstetten

To z kolei mała wioska z klimatycznym rynkiem, idealne miejscem na krótki odpoczynek. Warto tu zwrócić uwagę na zabytkowy kościół i typowo austriacką architekturę gospodarstw, które tworzą swojski klimat regionu Marchfeld.

Bad Deutsch-Altenburg

To nie tylko uzdrowisko, ale także historyczna osada z czasów rzymskich. Pozostałości rzymskiego obozu Carnuntum przyciągają miłośników historii, a w pobliskich źródłach termalnych można żarzyć nieco relaksu podczas rowerowej eskapady.

Eckartsau

To był ostatni etap tego dnia. Spokojna wioska z pałacem Schloss Eckartsau, który był jednym z ostatnich miejsc pobytu cesarza Karola I Habsburga przed jego abdykacją. Pałac otacza romantyczny park w stylu angielskim, idealny na przed wieczorny spacer.

Wjazd rowerem do Wiednia to prawdziwa przyjemność Po minięciu miejscowości Orth an der Donau i Lobau szlak prowadzi na teren tzw. Donau-Auen Nationalpark, który ciągnie się aż do obrzeży miasta. Droga jest utwardzona, wygodna, poprowadzona głównie po wałach rzecznych, z dala od ruchu samochodowego.

Wiedeń wita rowerzystów imponująco. Liczne oznakowania, dedykowane ścieżki, wiadukty i przejazdy rowerowe sprawiają, że jazda jest bezpieczna i płynna. Już na obrzeżach miasta czuć wielkomiejski klimat – nowoczesna architektura, migocące światła odbijają się w Dunaju, tętni życie i energia.Po całym dniu jazdy wieczorny Wiedeń ukazuje swoje oblicze – pełne elegancji, spokoju i magicznej atmosfery. Na nocleg wybrałam barkę na rzece. Dość specyficzne miejsce, ale bardzo fajne doświadczenie. Jest wszystko co trzeba i wygląda na to, że inni rowerzyści też upodobali sobie ją na nocleg. Wokół do łańcuchów przybrzeżnych zapiętych było mnóstwo dwukołowców.

Z pokładu barki rozciąga się widok na migoczące światła mostów – zwłaszcza Reichsbrücke, które odbijają się w wodach rzeki. Po obu stronach Dunaju widać poruszające się tramwaje i samochody, ale z dystansu i z perspektywy wody wszystko to wydaje się kołysać łagodnie i harmonijnie. Ulice lśnią światłami wystaw sklepowych i kawiarenek. Sen po takim dniu przychodzi natychmiast.

Dzień 2 — Donauinsel, Rowerowy raj Wiednia

Dystans: ok. 45 km

Dzień drugi w całości poświęciłam Donauinsel — wiedeńskiej wyspie, która jest idealnym miejscem dla rowerzystów. To 21 km długości gładkich, szerokich ścieżek, oddzielonych od miejskiego zgiełku.

Po drodze mnóstwo jest plaż, kładek, punktów widokowych i barów z leżakami i muzyka na żywo wprost nad wodą. Donauinsel to także raj dla biegaczy i miłośników sportów wodnych. Można tu przystanąć, by odpocząć na trawie, wykąpać się w Dunaju lub wypić kawę w jednej z przystani.

Największą atrakcją jest Donauturm — wieża widokowa o wysokości 252 metrów. Taras widokowy na szczycie oferuje jeden z najpiękniejszych widoków na całe miasto, rozlewiska Dunaju i okoliczne winnice.

Dzień 3 — Powrót przez Haslau, Fischamend i Schwechat

Dystans: ok. 65 km

W drodze powrotnej padł wybór na bardziej „lądową” trasę, oddalającą się chwilami od Dunaju, by zobaczyć mniej turystyczne, a równie ciekawe miejsca. Pogoda tego dnia nie była tak łaskawa jak w poprzednie i zdarzyło sieciówek kilka razy wyjąć pelerynę przeciwdeszczową.

Schwechat

Niewielkie, ale strategicznie położone miasteczko tuż obok Wiednia, znane głównie jako lokalizacja międzynarodowego lotniska Wiedeń-Schwechat. Choć kojarzy się głównie z przemysłem i transportem,
to warto zaglądnąć do browaru Schwechater Bier, który produkuje jedno z najstarszych piw w Austrii. Tradycyjny Schwechater warzone jest w regionie od XIX wieku. W lokalnych restauracjach i ogródkach można skosztować różnych jego odmian. Trasa, mimo sąsiadującego lotniska, przebiega płynnie i bezpiecznie. Drogi rowerowe są dobrze utrzymane, a okolica – mimo przemysłowego charakteru – zaskakuje przyjemnymi widokami, zielonymi alejkami i widokiem na Dunaj.

Fischamend

Niewielkie, lecz wyjątkowo urokliwe i malownicze miasteczko położone ok. 25 km na południowy wschód od Wiednia, w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Narodowego Donau-Auen. W tej okolicy
Dunaj spotyka się z rzeką Fischa, więc sporo tu lasów łęgowych i rozlewisk. To doskonałe miejsce na spokojny spacer, obserwację ptaków, czy odpoczynek w cieniu starych drzew.

Dawniej ośrodek rybacki, dziś świetne miejsce na postój i zjedzenie świeżej ryby. Miejscowy port rzeczny oraz spokojne bulwary zapraszają by spędzić chwilę nad wodą. Poza tym idealne na oddech po intensywnej jeździe i odpoczynek w cieniu starych drzew ale również dobry punkt logistyczny. Bliskość linii kolejowej (S7), daje możliwość możliwość przewozu roweru, dogodne połączenie z Bratysławą i Wiedniem.

Haslau-Maria Ellend

Urocza wieś, znana głównie z Paru Narodowwgo Donau-Auen. Obejmuje tereny łęgowe wzdłuż Dunaju, oferując liczne ścieżki spacerowe i rowerowe wśród dzikiej przyrody.
Charakterystyczny jest również barokowy kościoł pielgrzymkowy Maria Ellend. Jego biała sylwetka góruje nad okolicznymi łąkami. To idealne miejsce na chwilę spokoju i odpoczynku pod zabytkowymi lipami. W pobliżu znajdują się zamki, takie jak Schloss Orth, Schloss Trautmannsdorf i Schloss Petronell, o które można zahaczyć przy sprzyjającej pogodzie.

Dzień 4 — Zwiedzanie Bratysławy

Ostatni dzień poświęciliśmy na niespieszne poznawanie Bratysławy. To jedyna stolica na świecie, która graniczy z dwoma państwami: Austrią i Węgrami. Dzięki temu w mniej niż godzinę można dotrzeć z niej rowerem do Wiednia lub na Węgry.
Choć dziś to stolica Słowacji, przez ponad 300 lat (od XVI do XIX w.) Bratysława – znana wówczas jako Pozsony – była miejscem koronacji królów węgierskich. Koronowano tu aż 11 monarchów!


Oczywista gwiazdą jest Stare Miasto — wąskie uliczki, kawiarnie, kościoły i uroczy plac Hlavné námestie. Plac Hviezdoslava lub elegancki bulwar z fontannami i Teatrem Narodowym, to dobre miejsce na poranną kawę. Spacerując warto zaglądnąć do Ratusza Starego Miasta, oferuje ładną panoramę z tarasu widokowego.
Zamek Bratysławski (Bratislavský hrad) górujący nad miastem, wystarczy 15 minut
spaceru pod górę a widok na Dunaj, Most SNP i całą panoramę miasta wynagrodzi wysiłek. Można zaglądnąć do muzeum historycznego lub po prostu obejść dziedziniec. Ponadto warte uwagi jest Katedra św. Marcina – miejsce koronacji węgierskich królów, Brama Michalska oraz najstarsza i najbardziej klimatyczna w Bratysławie – Uliczka Kapitulská

Warto zaglądnąć też do Blue Church – Kościół św. Elżbiety. Ta niewielka, bajkowa świątynia w stylu secesyjnym, jest cała w odcieniach błękitu i wygląda jakby była zrobiona z lukru.



Poza historyczną częścią wart uwagi jest Most SNP i UFO — nowoczesny punkt widokowy i architektoniczna perełka lat 70. Jeden z najbardziej charakterystycznych symboli Bratysławy, łączący Stare Miasto z nowoczesną dzielnicą Petržalka. Zbudowany w latach 1967–1972, został otwarty 26 sierpnia 1972 roku. 
Z tarasu, przy dobrej pogodzie – zobaczyć Słowację, Austrię i Węgry. 
Mówi się, że zbudowano go jako symbol nowoczesności, a w czasach socjalizmu był uznawany za cud inżynierii.

Taras widokowy i bar otwarte są codziennie 10:00–23:00 a restauracja 12:00–23:00. Wstęp na taras widokowy to koszt 11,90 € ale opłata ta jest odliczana od rachunku dla gości restauracji. Winda znajduje się w wschodnim filarze mostu i jest dostępna z chodników dla pieszych i ścieżek rowerowych.  

Podsumowując, jest to trasa odpowiednia dla rowerzystów o średniej kondycji. Większość drogi przebiega po równych, asfaltowych ścieżkach rowerowych, jednakże niektóre odcinki mogą wymagać większej uwagi, zwłaszcza przy wjeździe do bardziej górzystych terenów. Przebieg trasy wzdłuż Dunaju jest stosunkowo płaski, z wyjątkiem kilku miejsc w okolicach Bratysławy, gdzie mogą wystąpić łagodne podjazdy.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *